Dawno nie pisałam, fakt.
Zaglądam tutaj czasami, nie piszę chyba z braku czasu , mobilizacji.
Młyn w pracy, dziś np. czuję,że nogi wchodzą mi w tyłek. To był ciężki tydzień , Jezu jak dobrze,że zaczął się weekend!!
Wypada mi z głowy żeby zarejestrować się do lekarza, do psychologa... Gdy mi się o tym przypomni jest wieczór,albo sobota, a wtedy...
Może powinnam sobie ustawić przypomnienie? Powinnam.
Z drugiej strony , dzięki temu, że w pracy tyle się dzieje, mam mniej czasu żeby myśleć o głupotach. chociaż czasami i tak wpadają... no ale...
Staram się zmieniać sposób myślenia, pracuję nad tym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz