Translate

piątek, 28 lutego 2020

Od czego by tu...

Może od początku.. Ponieważ zaczynam od początku, kolejny raz.
Zerkam co chwilę na telefon, jak jakiś nałogowiec... Dźwięki wyłączone,dlatego pojawia się pytanie: może ktoś napisał? Może to On.
Tak, kolejny On, pojawił się w moim życiu... Chociaż określenie "On" nie do końca jest na miejscu, ponieważ brzmi to tak, jak kolejny w kolejce...?

Znowu przeprowadzka, szukanie pracy, przez to spory stres, znalazłam pracę, rozstałam się z S.
Zatrzymałam się na chwilę po ostatnim zdaniu, to nadal trochę abstrakcja.
Czasami widzę się w naszej kuchni, pojawia mi się obraz, że S. wraca z pracy,a ja stoję w kuchni, robiąc mu herbatę, kolację przygotowałam wcześniej...
(Znowu zerkam nerwowo na telefon).
Nie wiem dlaczego akurat taki obraz... Czy to istotne...
Po rozstaniu nie wierzyłam... I potem dużo później nadal nie wierzyłam w to co się wydarzyło...

Wylądowałam u psychiatry , znowu chodzę na terapię.

Zaczynam od nowa.
Nowy początek.

Pozdrawiam ciepło.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz