Translate

piątek, 22 lipca 2016

Próbuję

Próbuję napisać notkę... Hałas mi przeszkadza.
Co u mnie? Hmm. Jestem aktualnie na urlopie, w sumie końcówka urlopu, po weekendzie wracam do pracy. Długo tutaj nie pisałam, dlaczego? Brak czasu? Brak ochoty? Może lepsze samopoczucie sprawiło,że tutaj nie pisałam? Myślę,że złożyło się to z wielu czynników.

Obżeram się właśnie chipsami, chociaż nie mogę ich jeść, popijam winem, ach, to też zakazane, wcześniej jadłam w maku, o zgrozo! Aaa , a wczoraj piłam piwo, na plaży! Usprawiedliwione? Jasne,że nie. Lecz ile można?
Odmawiać sobie wszystkiego. Jestem zwykłym człowiekiem, który ma czasami ochotę na coś niezdrowego...

Odkąd odbywam staż w przedszkolu bez przerwy choruję, co chwilę jestem przeziębiona, postanowiłam szukać pracy... Staż, stażem... Wracam od poniedziałku ,ale w między czasie zacznę sie rozglądać za pracą. 
Wiecie,jakoś daję radę... Jeżdżę sama pociągami... Wychodzę do galerii, sama "buszuję" po sklepach, spędzam godziny w przymierzalniach... To co wcześniej było dla mnie niewykonalne teraz... Co tu więcej mówić. Zaczynam żyć, chyba coraz bardziej.
Jako ... latka ,ups powinnam przyznawać się ile mam lat ? ;-) 
Jako ...latka zaczynam żyć, uczę się nowych rzeczy, uczę się żyć...
(był edit co do wieku) ;-)
 To trochę tak jakbym zaczęła stawiać pierwsze kroki, wcześniej raczkowałam.


Małe ps. wiem,że są osoby,które tutaj zaglądają, miło mi.



6 komentarzy:

  1. Liczę na to, że dasz radę! Chcę żebyś wiedziała, że nie jesteś sama. :) Mam nadzieję, że się nie poddasz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za budujące słowa :) Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Cześć, długo szukałam kogoś, kto wyleczył/ odepchnął/ usunął ze swojego życia raz na zawsze tę wstrętną chorobę nerwicę lękową. Ja mam jej początek, nie chcę by to dłużej trwało, ponieważ nie da mi to normalnie funkcjonować. W dodatku doszła bezsenność, denerwuje na samą myśl, że znów nie będę mogła spać, budzę wszystkich domowników. Dodam, że mieszkam w małej miejscowości i boję się, że ktoś mógłby dowiedzieć się o moim zachowaniu oraz uzna, że jestem nienormalna i trzeba wysłać mnie do psychiatryka. Zaczynam sama tak uważać. Jeszcze męczą mnie bardzo złe, straszne natrętne myśli, aż przestałam słuchać wiadomości, które jeszcze mnie nakrecają i popadam w depresję. Przepraszam, że piszę tak chaotycznie i rozdrapuje zagojone rany ale szukam tylko zrozumienia. Jest mi z tym źle. Może jeszcze tu Wchodzisz... Jak sobie pomogłaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam. Nie przepraszaj, nie masz za co. Czytając co piszesz, widzę siebie sprzed wielu lat... Ja niestety zareagowałam zbyt późno, na początku kompletnie nie wiedziałam co mi jest,ale nie o tym... Jeśli mam Ci w skrócie coś poradzić to psycholog, bez wątpienia. Nie powiem ,że będzie łatwo i ,że od razu trafisz na jakiegoś dobrego terapeutę,ale warto. Jeśli chodzi o mnie to podejścia były 2 , za drugim razem właśnie trafiłam na cudowną panią psycholog, która przyjmowała mnie na NFZ w szpitalu. Nie piszę o tym bez przyczny, wcześniej leczyłam się prywatnie i wydawałam na to naprawdę dużo pieniędzy,a terapia... Nie była dla mnie. Spróbuj, proszę :) Droga do wyzdrowienia nie jest łatwa, ale warto iść do przodu zamiast stać w miejscu, zapadając się coraz bardziej w to ... już nie chcę używać x słów. Wiem co czujesz i wiem,że jest ciężko. Uwierz w siebie, podnieśc głowę do góry. Jesteś silna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo, że odpisałaś. Nie miałam się do kogo zwrócic. Każdego dnia próbuję wychodzić z domu. Jest od pewnego czasu lepiej chociaż czasami przeszywa mnie strach najbardziej w centrach handlowych. A potem lęk, płacz i bezradność. Mam ochotę wtedy uciec jak najdalej. Ale nie chce siedzieć bezczynnie w domu i myśleć. Niedługo wyjeżdzam do innego miasta choć boję się trochę. Dzięki za wsparcie. Spróbuję. Cieszę się, że u Ciebie już wszystko dobrze.

      Usuń
  4. Witaj ponownie :) U mnie nie jest jeszcze tak wszystko dobrze, ale ciągle się staram, ciągle walczę. Trzymam za Ciebie kciuki, wiem jak bywa ciężko...

    OdpowiedzUsuń